Nie mogę tego jednak robić zbyt często gdyż jest to mało dietetyczne , a nadto wciągające :)
Jednak dzisiaj zrobiłam kolejne ciastka mieszając coś po swojemu.
SKŁADNIKI :
- 500 g mąki
- 250 g masła lub margaryny ( u mnie pół na pół )
- 100 g cukru lawendowego
- 100 g cukru
- 2 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia ( kopiate)
- 1 łyżeczka suszonej lawendy
- skórka otarta z 2 cytryn
WYKONANIE :
Cytryny dokładnie wyszorować szczoteczką i sparzyć wrzątkiem, a następnie zetrzeć z nich skórkę.
Cukier lawendowy i zwykły cukier wraz z suszoną lawendą zmielić w młynku.
Masło i margarynę utrzeć wraz z cukrem na puszystą masę.
Dodać jajka, skórkę cytrynową i dalej ucierać.
Dosypać mąkę z proszkiem do pieczenia i zagnieść ciasto.
Schłodzić w lodówce minimum przez 1/2 godziny.
Piekarnik nagrzać do temp ok. 180 stopni.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskać ciastka maszynką do ciastek.
Jeżeli nie ma maszynki zrobić wałek, który następnie ciąć na plastry i piec takie ciastka.
Piec około 17 minut do zrumienienia.
SMACZNEGO :)
Ps. Ciastka u mnie nie wyszły bardzo kształtne , ale to moja wina gdyż nie odczekałam wystarczająco długo z chłodzeniem ciasta tylko prawie od razu przystąpiłam do ich wyciskania.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz