Najpierw były fusetki ,a teraz robię małe bukieciki do suszenia.
Gdy lawenda z każdym dniem jest coraz to dojrzalsza widać jak bardzo różnią się od siebie odmiany lawendy.
Jedna ta o zielonych liściach ,dłuższych łodygach , bardziej zwiewnych kłosach i jasno fioletowych kwiatach ,którą wykorzystałam do fusetek prezentuje się teraz tak :
A ta druga ,która ma srebrzyste liście, kłosy bardziej zwarte i ciemno fioletowe prezentuje się tak :
Właśnie z tej ciemnofioletowej zrobiłam na początek kilka niewielkich pęczków do suszenia jako małe bukieciki :)
Suszyć oczywiście będę w zacienionym i przewiewnym miejscu tak aby kwiaty ładnie zachowały swój kolor i aromat :)
Cdn. suszenia oczywiście nastąpi :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz