niedziela, 10 sierpnia 2014

Kołowiec ażurowy

Bardzo spodobał mi się ten model ażurowego swetra , który zobaczyłam na Ravelry 
Postanowiłam go zrobić z Lace Dropsa w kolorze pudrowego różu.
Zużyłam prawie 2 całe motki. ( druty 3,5 )









piątek, 8 sierpnia 2014

Lawendowe sadzonki

Jakiś czas temu kupiłam na Allegro sadzonki białej lawendy.
Niestety nie jest ona tak do końca biała gdyż po rozkwitnięciu ma lekko różowe kwiatki, ale i tak są ładne ,a i takiej też jeszcze nie miałam w swojej kolekcji więc jak znalazł :)
Jednak kolejnym minusem tych sadzonek było nie to ,że kolor był nie do końca biały ,a to że po wsadzeniu do ziemi strasznie się położyły i zrobiły wręcz brzydkie. Mój wniosek jest taki ,że wcale nie były przycinane, a tylko uprawiane w szklarnianych warunkach.
Tak czy inaczej postanowiłam temu położyć kres i przywołać je "do porządku".
Przycięłam je bardzo radykalnie ,a z gałązek postanowiłam zrobić sadzonki.
Uważam ,że sierpień to idealna pora na robienie sadzonek z lawendy.
Dlaczego wtedy ,a nie wiosną ?
Otóż w sierpniu i tak powinno się przyciąć lawendę dla lepszego jej wyglądu i kondycji po kwitnieniu tak więc nic nie stoi na przeszkodzie aby te kawałki lawendy wykorzystać do zrobienia sadzonek.
Zrobiłam tak właśnie w ubiegłym roku i z 12 krzaczków lawendy powstała mini plantacja ok.70 krzaczków.
Teraz można by rzec ,że lekko zaszalałam gdyż z 10 krzaczków ,które mocno przycięłam powstało ok. 340 sadzonek.
Wiem ,że z pewnością w 100 % się nie przyjmą, ale i tak coś z tego urośnie.

A teraz może opiszę po kolei etapy robienia sadzonek :

Najpierw przycinamy lawendę tak ,aby ewentualne sadzonki miały lekko zdrewniałe końcówki.
U mnie wygląda to mało ciekawie, ale tutaj głównie chodziło o uratowanie macierzystych krzewów.




Potem tworzymy sadzonki z lekko zdrewniałą końcówką .

Tutaj widać jak gałązki lawendy zamiast rosnąć pionowo kładły się na ziemi, ale i tak z nich zrobiłam sadzonki, które mam nadzieję nabiorą z czasem odpowiedniej formy i pokroju pionowego.



Pudełko z sadzonkami i nawet napis na pudełku po pomidorach się przydał :)





Następnie gotowe sadzonki umieszczamy po kilka w przygotowanych doniczkach z ziemią ( ziemia uniwersalna wymieszana z piaskiem ) uprzednio zamaczając w ukorzeniaczu.






                                           Udanego robienia sadzonek :)


Ps. A tak przy okazji pokażę jeszcze moje sadzonki thuji  Szmaragd ,które zrobiłam wiosną, a które właśnie przesadzałam do większych doniczek i bardzo się zdziwiłam gdyż przyjęły się w 99,8 % i teraz mam 188 sadzonek :) ,a chciałam zdecydowanie mniej, ale to takie "fajne" zajęcie robić sadzonki :)