sobota, 30 stycznia 2016

Kukuryku :)

Za oknem ostatnio jest tak bardzo zmienna pogoda,że gdy tylko przyświeci słońce moje myśli od razu uciekają w stronę wiosny.
A z wiosną od razu kojarzą mi się Święta Wielkanocne.
W tym roku kalendarzowa wiosna nawet dobrze się nie rozgości, a święta już będą.
Więc gdy tylko zobaczyłam w kiosku nową gazetę Sabrina extra robótki Na Wielkanoc stwierdziłam, że muszę ją mieć.
A co tak przykuło moją uwagę ?,otóż jej okładka.
Pomimo iż nadal średnio robi mi się szydełkiem uznałam ,że muszę podołać wyzwaniu i zrobić to co mnie tak bardzo urzekło:)

A była to taka oto kurza rodzina :)







środa, 27 stycznia 2016

Szyjogrzej z "grzebykiem"

Nadal wyrabiam zapasy włóczkowe ucząc się kolejnych wzorów brioszkowych.
Tym razem nauczyłam się wzoru perłowego dzięki temu filmikowi .Z tym ,że ja nadal oczka brzegowe robię w brioszce na lewo, co chyba akurat ładniej się potem prezentuje.
A gdzie ten "grzebyk" ? Otóż jest nim połączenie robione wzorem rakowym :)





A tutaj widać jak prezentuje się lewa i prawa strona tego wzoru patrząc na zdjęcie od lewej do prawej.


poniedziałek, 18 stycznia 2016

Studniówkowe corsage

Jak to z modą bywa i nie tylko, wiele zapożyczamy z amerykańskiego "podwórka".
Przykładem może być moda na wręczanie swojej studniówkowej partnerce bukieciku na rękę czyli tzw. corsage.
Widok jakże skądinąd dobrze znany z wielu amerykańskich filmów.
Aby taki bukiecik przetrwał nocne szaleństwa na parkiecie musi być zrobiony z wytrzymałych kwiatów.
Bardzo dobrą alternatywą na żywe kwiecie może być bransoletka zrobiona szydełkiem.

A oto dwa przykłady takiej studniówkowej bransoletki.
Bazą dla pierwszego corsage była taka oto taśma.



Która następnie została uzupełniona małymi kwiatuszkami.




Druga z kolei jest dość prosta w formie.