środa, 25 listopada 2015

Nocny motyl

Było lato i jak to latem bywa, latały sobie gdzieniegdzie motyle.
A gdy tak latały to się męczyły i na czym im pasowało drzemkę ucinały.
I ja właśnie takiego jednego nocnego motyla w trakcie jego snu "upolowałam"  :)
Przysiadł sobie niewinnie na siatce, która służyła borówkom za ochronę przed ptakami.
Tym motylem był zawisak powojowiec o całkiem sporych rozmiarach.


  Gdy tak wspomniałam sobie o tym motylu przypomniał mi się również pewien szal w czarnym kolorze, który niedawno zrobiłam.
Szal jest równie zwiewny i lekki jak ten motyl w locie stąd też te spójne skojarzenia.

Zrobiłam go z włóczki Grignasco Merinosilk 25 jednym z wzorów estońskich.
Jego wymiar to 170 cm x 60 cm




I to tyle letnio motylich wspomnień :)


2 komentarze :

  1. Przecudny szal, taki delikatny i elegancki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzieś czytałam albo słyszałam że największe motyle są to właśnie motyle nocne, a jak na zdjęciu widać mają do tego piękne kolory ☺ Piękna chusta... wcale się nie dziwię że motyl był inspiracją ☺

    OdpowiedzUsuń