Mam więc sporą różę pnącą ,która właśnie zaczyna rozkwitać pomimo iż mszyca obficie się do niej dobrała :( ( czas na oprysk )
Wiosną pięknie czerwieniły się młode pędy pierisu.
Kwitnęły również dwa rododendrony - oto kwiat jednego z nich.
Były też tulipany
Jako czerwone akcenty są też w późniejszym terminie owoce truskawek, malin i żurawiny.
Tak więc w sumie nie jest źle :)
A wracając do sedna postu to chcę pokazać w końcu co powstało z czerwonych koralików ,które jakiś czas temu pokazywałam.
W mieszance użyłam kilku odcieni czerwonego i malinowego tak więc kolorystycznie w odcieniach jest na "bogato" :)
Z całej mieszanki zrobiłam trzy rzeczy : bransoletkę, krótki naszyjnik i długi sznur koralikowy.
Bransoletka zmieniła już właściciela , a reszta jeszcze sobie leży i czeka.
Krótki naszyjnik ma około 48 cm długości ( mierzony na płasko ) i ok. 7 mm w przekroju, a długi sznur to ok. 134 cm długości i ta sama grubość.
Długi sznur
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz